Zaraz po północy, gdy gospodarze poukładali się do snu, zaczynała się pora sylwestrowych psot.
Młodzież męska cichaczem wynosiła bramy poza wieś, z obór wyprowadzano bydło
do sąsiedzkich zagród.
Największym dowcipem było wystawienie na dach domu wozu tak,
że był on zatknięty dyszlem do komina!
Pogoda, samopoczucie zachowanie sąsiada w 1 stycznia miało wpływ na cały zaczynający się rok.
Ponury dzień Nowego Roku zwiastował urodzaj i dostatek na polach. Szron w sadzie wróżył
dobre zbiory.

Pączewskie, zimowe klimaty